23 marca zadebiutuje 95 odcinek Rancza pt: "Czysta Karta". Przeczytaj opis!
Senator i Czerepach z rosnącym niepokojem
obserwują coraz bardziej rozbuchaną emancypację swoich żon, zwłaszcza od
momentu wpisania ich na listy wyborcze. Obaj panowie postanawiają
zorganizować małżonkom spektakularną lekcję skromności. Po raz kolejny
potwierdza się, że właściwie zainwestowane środki potrafią czynić cuda.
Z braku innych możliwości Monika podejmuje się desperacko opieki nad Dorotką, mimo całkowitego braku predyspozycji do tego. Efekty będą dość zaskakujące.
Misja niesienia pomocy najbardziej potrzebującym w Wilkowyjach, a przy okazji nauczenia dzieci szacunku dla starszych i dbałości o nich, podejmowana przez księdza i wikarych jakkolwiek szczytna i godna naśladowania, od początku wzbudza wiele kontrowersji. Wnioski też. Wniosek płynie z tego jeden – zatwardziałości budowanej przez lata nie da się wyplenić w ciągu kilku dni…
Solejukowa, śmiertelnie zawstydzona emitowaną na żywo w poprzednim odcinku karczemną waśnią z Wargaczową, schodzi do podziemia – wychodzi z domu jedynie w głębokim kamuflażu i najchętniej po zmroku, co zresztą wzbudza podobne emocje, jak jej wystąpienie w wilkowyjskim studiu.
Jola z Pietrkiem dostaje zaproszenie od Witebskiego na uroczystą kolację. Pietrek, pewny, że Witebski chce im wręczyć wymówienie. Jakież jest ich zaskoczenie, kiedy jako ostatni z gości docierają do radia…
Misyjne próby namówienia pań na pogodzenie się, podejmowane przez księdza Macieja wydają się nie przynosić skutku – a jednak, jednak – jest prawdą, ze kropla draży skałę – choć rzeźbi zwykle inną drogę, niż byśmy się spodziewali.
Z braku innych możliwości Monika podejmuje się desperacko opieki nad Dorotką, mimo całkowitego braku predyspozycji do tego. Efekty będą dość zaskakujące.
Misja niesienia pomocy najbardziej potrzebującym w Wilkowyjach, a przy okazji nauczenia dzieci szacunku dla starszych i dbałości o nich, podejmowana przez księdza i wikarych jakkolwiek szczytna i godna naśladowania, od początku wzbudza wiele kontrowersji. Wnioski też. Wniosek płynie z tego jeden – zatwardziałości budowanej przez lata nie da się wyplenić w ciągu kilku dni…
Solejukowa, śmiertelnie zawstydzona emitowaną na żywo w poprzednim odcinku karczemną waśnią z Wargaczową, schodzi do podziemia – wychodzi z domu jedynie w głębokim kamuflażu i najchętniej po zmroku, co zresztą wzbudza podobne emocje, jak jej wystąpienie w wilkowyjskim studiu.
Jola z Pietrkiem dostaje zaproszenie od Witebskiego na uroczystą kolację. Pietrek, pewny, że Witebski chce im wręczyć wymówienie. Jakież jest ich zaskoczenie, kiedy jako ostatni z gości docierają do radia…
Misyjne próby namówienia pań na pogodzenie się, podejmowane przez księdza Macieja wydają się nie przynosić skutku – a jednak, jednak – jest prawdą, ze kropla draży skałę – choć rzeźbi zwykle inną drogę, niż byśmy się spodziewali.
Jeżeli posiadasz konto premium na vod.pl,
już dziś możesz obejrzeć ten odcinek POD TYM LINKIEM!
Jak podoba wam się zapowiedź? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz